Brak anglisty

2024-01-19
Marzena
Ten sam Lucky nigdy nie robi notatek na lekcji. Nie ścigam go za to, bo ma świetną pamięć i wszystko kojarzy z zajęć. Jak mi za bardzo rozrabia, to pytam go z lekcji, na której nie był. Poza tym czyta lektury i wyciąga wnioski. Dobrze sobie więc radzi, chociaż głównie interesuje się informatyką. Przed ustnym polskim Lucky nie oddaje wymaganego wówczas planu prezentacji, bo martwi się, że jego dziewczyna jest w ciąży. Prosi mnie o pomoc. Pomagam mu, potem dostaje sto procent punktacji z prezentacji ustnej.

W tej samej klasie rozmawiamy przed maturami, że nie mają angielskiego i to bardzo źle wróży, bo egzaminy już pukają do drzwi i każda lekcja jest na wagę złota. Lucky na to, że nie mają lekcji, bo cytuję „Kaszanka spierdolił” (nauczyciel nazywał się „Kiszka”).

Ten sam Lucky wyszedł najwcześniej z matury z angielskiego. Spotykam go na korytarzu i pytam dlaczego nie wykorzystał całego czasu. On na to cytuję „srać mi się chciało, a do kibla nie chcieli mnie wypuścić”. 😊

Na wyniki trzeba było kilka miesięcy poczekać, ale oczywiście Lucky miał najlepszy wyniki z angielskiego. 😊