Moja koleżanka pracuje w skarbówce. Była na kontroli u pewnego przedsiębiorcy. Ponieważ było lato, dość swobodnie podeszła do stroju. Kontrola się zakończyła. Po kilku dniach przyszła do urzędu skarga od kontrolowanego biznesmena na koleżankę, że ta rzekomo go zastraszała. Dowodem na to miał być napis w języku angielskim na koszulce urzędniczki, w wolnym tłumaczeniu oznaczający: „Ja tu jeszcze wrócę”.
Ja tu jeszcze wrócę...
2024-02-15
Alicja