Miałyśmy z Alicją w tym samym roku szkolnym klasy maturalne, które wspólnie organizowały studniówkę. Tradycją w naszej szkole jest, że wychowawca tańczy w pierwszych parach z wytypowanym uczniem.
Za chwilę ma rozpocząć się polonez. Siedzimy zatem z Alicją i czekamy na zaproszenie od męskiej części klasy. Do Alicji podchodzi wychowanek i zaprasza ją do poloneza: „Pani profesor, szarpniemy dansa?”
Taka impreza, że nie należy zwracać uwagi. Ale od tego czasu, przed każda studniówką w klasach maturalnych opowiadam tę historię, jako przestrogę, bo tym razem zwrócę uwagę bez względu na okoliczności.