Siedzimy w pokoju nauczycielskim – polonistki i matematyczki – i narzekamy: uczniowie się nie uczą, do matury już chwila, mamy dużo roboty, ciągle sprawdzamy coś, ciągle pytamy, ciągle matury próbne, ciągle noce nieprzespane, ciągle tony zeszytów do sprawdzenia, ciągle wymyślamy nowe poprawki, żeby dać szansę, itp., itd.
Rozmowie przysłuchuje się wuefista. Zaatakowany przez którąś z nas, że wuefiści mają dobrze, bo nic nie muszą robić, odpowiada z prawdziwą szczerością i uśmiechem na twarzy: Trzeba było się uczyć!
Ano trzeba było…