U lekarza

2024-02-05
Alicja
Badania okresowe obowiązkowe są w każdej pracy. Ponieważ zbliżał się termin następnych, kolega, który miał w tym samym czasie je wykonać, zapisał nas telefonicznie do lekarza. Gdy w podanym terminie przybyliśmy na miejsce, okazało się, że nie ma naszych nazwisk na liście pacjentów. Pani w rejestracji poprosiła raz jeszcze o nasze nazwiska i stwierdziła, że ma zapisanego pacjenta o nazwisku: Alan Wypij-Milewski. Okazało się, że jest to zlepek naszych nazwisk – Alicja Milewska i Mariusz Wypij.

Jednak w poczekalni musieliśmy swoje odczekać. Mariusz miał skłonność do zasypiania wszędzie tam, gdzie usiadł i nie ruszał się przez chwilę. Tak było i tym razem. Oczywiście drzemce towarzyszyło głośne chrapanie. Pani pielęgniarka poprosiła mnie, żebym obudziła kolegę, bo przeszkadza innym pacjentom.

Ostatecznie lekarz przyjął nas i przedłużył zdolność do pracy.